Przejdź do treści
Wczytuję...

BONSAI

W tym roku na Dzień Mamy postanowiłam kupić mojej ukochanej Matuli wyjątkowy i ozdobny kwiat. W tym celu udałam się do kwiaciarni w poszukiwaniu najpiękniejszego, a jednocześnie najbardziej kolorowego i przepełnionego pachnącymi pąkami. Po kilkakrotnym przechodzeniu między regałami błądziłam myślami i nie mogłam się jednomyślnie zdecydować – niby otaczało się mnie wiele zjawiskowych kwiatów, ale nadal czegoś mi brakowało.

W pewnej chwili spojrzałam zaciekawiona w kąt i już wiedziałam. Uderzył mnie przyjemny i wyciszający spokój, a także tajemnicza wiedza i świeżość. Od razu postanowiłam je kupić i bez dłuższego namysłu podarowałam je mamie. Po jej minie od razu rozpoznałam, że jest zachwycona – w końcu komu mogłoby się nie spodobać urokliwe drzewko bonsai?

HISTORIA POWSTANIA DRZEWKA BONSAI

Wielu z nas wydaje się, że drzewka bonsai wywodzą się z typowo japońskiej kultury. Cały ich spokój, harmonia i rozwaga w przycinaniu delikatnych gałązek idealnie odwzorowuje japońskie nastawienie do życia. Jak się jednak okazuje – drzewka bonsai powstały pierwotnie w Chinach. Miało to miejsce dawno, dawno temu, kiedy Chiny rozrastały się na niemal cały kontynent, a cesarz nie miał takiej możliwości, aby zajrzeć w każdy zakątek swojego kraju. W tym celu artyści tworzyli makiety, na których przedstawiali krajobraz i usytuowanie terenu. Jak się może okazać ich podstawą była miniaturowa roślinność, która niemal identycznie odwzorowywała rzeczywisty kraj. Nieco później drzewka trafiły do Japonii, w której zagościły na długie stulecia.

JAK PIELĘGNOWAĆ JE W DOMU?

Początkowo drzewka były sprowadzane z Azji, jednak jak się później okazało – każdy rodzaj drzewa jest idealny, by pełnić funkcję miniaturowego drzewka bonsai. Jak sama nazwa mówi, japońskie bonsai oznacza w dosłownym tłumaczeniu połączenie słów „płaskie naczynie” i „roślina”. Aby zatem nasza roślinka była pełnowartościowa, to musi posiadać płytki system korzeniowy i szeroką, płytką doniczkę. W przeciwnym razie drzewko rosnące w ziemi będzie jedynie stylizowane technikami bonsai.

Kiedy wiemy, że drzewko jest wyrośnięte? Tak naprawdę to nigdy, ponieważ jest to proces bardzo długi, pracochłonny i trwały, jak żywot na ziemi. Aby uzyskać bujną roślinność musimy podlewać z umiarkowaniem i czasami nawozić. Całe piękno polega na formowaniu i nadawaniu niezwykłych kształtów, które z powodzeniem będą przypominać stare i dorodne drzewa na końcu sadu. To od opiekuna zależy jak będzie wyglądać jego drzewo. Trzeba być spokojnym i zrównoważonym podczas podcinania pędów, a także z pomysłem należy owijać drutem korę, który będzie wyznaczał kierunek wzrostu.

PIĘĆ STYLÓW PRZYCINANIA BONSAI

W doniczce prawidłowo nie powinno znajdować się jedynie samo drzewko. W idealnej wizji musi być ono otoczone różnymi drobiazgami jak piasek, mech czy kamienie, aby razem mogły stworzyć żywy i bajkowy klimat. W kwestii przycinania i formowania kształtu drzewek wyróżnia się pięć charakterystycznych i odmiennych od siebie stylów:

  • bunjin – jeśli zobaczymy zdjęcia przedstawiające ten styl zrozumiemy, co wpływa na jego szaleństwo i zupełną ekspresję. Polega on na tym, że rzadkie gałązki formujemy dopiero w 2/3 wysokości delikatnie zakrzywionej łodygi. Możemy oplątywać je wokół pnia, zaginać lub formować „schody”.
  • fukinagashi – styl ten wziął się od specyficznych drzewek rosnących w trudnych warunkach. Mianowicie wiatr zazwyczaj wiał z jednej tylko strony, w wyniku czego wszelkie gałęzie znajdują się tylko z jednej strony pnia.
  • chokkan – jest zupełnym przeciwieństwem od swoich poprzedników i wymaga nie tylko wieloletniej wprawy, ale przede wszystkim równowagi i wyciszenia. Ten styl charakteryzuje się w miarę prostym i masywnym pniem, z kolei jego gałęzie przypominają kształtem piramidę egipską.
  • ikadabuki – jest łatwym i dość podstawowym stylem, który idealnie nadaje się dla początkujących. Nie wymaga wiele pracy, ani umiejętnego przycinania, ponieważ praca sama się wykonuje. Chodzi o to, aby zasadzić pień w ziemi! Dzięki takiemu rozwiązaniu wyrastające gałęzie będą same plątać się i wić w powietrzu.
  • kengai – jest jednym z najbardziej specyficznych rodzajów przycinania drzewka. Jego wygląd wziął się oczywiście z natury. Aby prawidłowo dopracować ten styl musimy układać pień w taki sposób, aby rósł ku dołowi. W momencie, kiedy korona drzewa znajdzie się poniżej poziomu dna doniczki możemy nazwać się prawdziwymi mistrzami ;)

Leave a Comment