Kto choć raz spróbował tradycyjne pączki, ten na pewno zakochał się w nich od pierwszego wejrzenia. Zwłaszcza te przygotowane w domowym zaciszu przez babcię lub mamę smakują najbardziej. Podkradane z talerza, kiedy jeszcze są cieplutkie. Delikatne i puszyste ciasto, które z każdym kęsem z łatwością rozpływa się w ustach. Pyszne nadzienie, najlepiej z konfitury własnej roboty albo świeżych owoców… Aż wracają przyjemne wspomnienia.

Nic zatem dziwnego, że mimo iż tradycja kulinarna pączków wraz z Tłustym Czwartkiem to typowo europejsko-wschodnia kultura, to i tak mieszkańcy odległych krain zapragnęli mieć podobne łakocie w swoim kraju.

SKĄD POCHODZĄ?

Jak wiemy (chociażby z filmu Kill Bill), Okinawa to wyspa należąca do Japonii. Jednak nie może to nas zmylić. Na wyspie mało jest potraw z klasycznej kuchni Kraju Kwitnącej Wiśni. Okinawska kultura gastronomiczna czerpała głównie z Chin i Azji Południowo-Wschodniej, dlatego nie powinno też dziwić pochodzenie sata andagi.

Zanim trafiły na wyspę z rozmachem robione były w południowych Chinach oraz… na Hawajach! W tym ostatnim miejscu nazywane były po prostu andagi. Co tak naprawdę oznacza pełne nazewnictwo? Ono nakierowuje – sata to ‘cukier’, z kolei andagi to po prostu ‘smażyć’.

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA

Oczywiście sata andagi to nie jest jedynie smażony cukier, ponieważ otrzymalibyśmy karmel. Dodawane są mąka, jajka, proszek do pieczenia i rozpuszczone masło. Tak wymieszane, dość gęste ciasto odstawia się do lodówki na godzinę, po czym formuje z niego małe kulki. Powinniśmy wziąć pod uwagę fakt, że w trakcie smażenia w głębokim oleju zwiększają one swoją objętość. Ostatecznie otrzymamy ciekawe połączenie – w środku pulchne i mięciutkie, z kolei na zewnątrz przyjemnie chrupiące.

Tradycyjne pączki z Okinawy nie mają nadzienia, za to po ostygnięciu obtaczane są w sojowej mące  kinako wymieszanej z cukrem. Idealnie smakują z syropem kuromitsu, w którego składzie znajdziemy tylko cukier i wodę. Mimo prostego przepisu nie powinniśmy go bagatelizować, ponieważ w połączeniu z mało słodkimi andagi potrafi zdziałać cuda!